Klaudia z KD Detailing: W świecie car wrappingu liczy się precyzja, nie płeć

Świat car wrappingu często postrzegany jest jako typowo męska branża. Klaudia z KD Detailing udowadnia jednak, że to tylko stereotyp. W rozmowie opowiada o tym, jak od pracy na myjni doszła do prowadzenia własnego, odnoszącego sukcesy studia detailingowego.
Jan 27 / Przemysław Momot

Jak zaczęła się Twoja droga z car wrappingiem?

To był czysty przypadek. Szukałam dodatkowej pracy i trafiłam na myjnię samochodową. Tam mój szef stwierdził, że jeśli dobrze nauczę się myć i sprzątać samochody, wprowadzi mnie w 'grubsze tematy'. I tak też się stało.

Teraz prowadzisz studio wspólnie z mężem. Jak wygląda taki rodzinny biznes?

To trochę jak sinusoida – raz z górki, raz pod górkę (śmiech). Ale szczerze mówiąc, w 90% jest z górki. Mamy różne style pracy, ale zawsze dochodzimy do kompromisu.

Często słyszy się, że wrapping to męski świat. Jak się w nim odnajdujesz?

Bardzo dobrze. Aplikacja folii to mój konik. Jestem dokładna i precyzyjna – u mnie nie ma miejsca na pomyłki. To zdecydowanie mój mocny punkt.

Czy aplikacja PPF jest odpowiednia dla kobiet?

Zdecydowanie tak! Kobiety są często bardziej dokładne i precyzyjne w pracy. To duża zaleta przy aplikacji folii ochronnych.

Co jest najtrudniejsze w aplikacji folii ochronnych?

Z mojego doświadczenia w szkoleniu innych osób widzę, że największy problem sprawia uciąganie folii i jej nacinanie. Trzeba zrozumieć, jak folia się układa podczas pracy. Właściwe nacinanie, a nie przecinanie razem z lakierem, to sztuka, której trzeba się nauczyć.

Jak rozwijasz studio?

Pierwszy rok działalności zakończył się ogromnym sukcesem. Przeprowadziliśmy 31 szkoleń indywidualnych z podstaw detailingu, aplikacji folii ochronnych i renowacji skór. Mamy certyfikaty ze wszystkich usług, które oferujemy. Regularnie odświeżamy wiedzę, uczestnicząc w kolejnych szkoleniach.

Co jest kluczem do sukcesu w tej branży?

Ciężka praca – to mój klucz do sukcesu. Trzeba się ciągle rozwijać, iść do przodu. Współpracuję teraz z różnymi firmami, ale zainteresowały się mną dopiero, gdy już byłam mocno widoczna na rynku. Wszystko osiągnęłam własną pracą.

Jaką radę dałabyś kobietom, które chcą wejść do branży?

Zacznij od pracy u kogoś, najlepiej na myjni. To podstawa. Co z tego, że nauczysz się kleić folię, jeśli nie będziesz umiała odpowiednio przygotować auta? Przejdź przez tę ciężką, fizyczną pracę. Ucz się, korzystaj ze szkoleń, ale wybieraj sprawdzonych szkoleniowców. Polecam szkolenia indywidualne – to najlepsza droga do profesjonalizmu.
Stworzony z